Geoblog.pl    oboski    Podróże    Kosovo je Srbija - takie jest moje zdanie    Ostatni manaster oraz myto dla Czarnogórców
Zwiń mapę
2013
07
sie

Ostatni manaster oraz myto dla Czarnogórców

 
Czarnogóra
Czarnogóra, Monaster Morača
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1663 km
 
Odespać się nie dało ponieważ kemping nie jest zadrzewiony a odrobiny cienia pod siatkami były zajęte. Wejście do jeziora z kempingu jest kompletnie dzikie. Kamieniste z mułem na nim nie zachęca kompletnie do wejścia. Tym bardziej, że jest bardzo płytko i trzeba wejść w głąb dość daleko aby móc jakoś płynąć. Ale popływać choć 15 minut musiałem. Jedyną zaletą kempingu są umywalki i WC. Ciepłej wody nie brakuje. Oraz cena: 4 € / osobę + 1,5 za auto.
Najważniejszą rzeczą z rana zaraz po kawie było dla mnie znaleźć wulkanizatora. Okazało się to niełatwą sprawą bo znów jakieś muzułmańskie święto było i pozamykali prawie wszystko. Nawet nie było gdzie wydać resztek leków - znaczy jakieś pamiątki albo coś. Z albocosiem poradziliśmy sobie na ostatniej stacji benzynowej zaopatrując się w butelki z procentami. Natomiast opony udało się naprawić na obrzeżach Koplika. Za trzy wziął 7 €.
Zaopatrzeni we wszystko co trzeba pożegnaliśmy się z Albanią i ruszyliśmy realizować ostatni punkt programu wycieczki - 35. Sabor Trubacza czyli festiwal trąb w Guczy. Minęliśmy Podgoricę i ruszyliśmy w stronę Serbii drogą poprowadzoną kanionem Moraczy. Bez pośpiechu, podziwiając piękno wąwozu i innej natury jechałem leniwie w górę rzeki i nagle zostałem zatrzymany przez policję stojącą sobie gdzieś w cieniu owego piękna. Pan policjant zasugerował mi, że zbyt mało jednak poświęcam uwagi na krajobrazy jego pięknej Czarnogóry i pokazał wydruk z radaru, który upewnił mnie, że ma rację. 72 km/h w tych pięknych okolicznościach to o 22 za dużo wobec tego co sugerują znaki. Znaki znakami ale sugestia policji wynosiła 40 €. Na dodatek nie na miejscu tylko miałem się wrócić do miasta i zapłacić na poczcie po czym wrócić w okoliczności przyrody i odebrać dowód rejestracyjny. Trochę za dużo i kasy i roboty jak na wakacje. Tym razem ja przeszedłem do sugestii, które przeobrażone w negocjacje zakończyły się 20 € wrzuconymi do drzwi radiowozu. 5 € na głowę za zbyt szybkie zwiedzanie kanionu Moraczy - do przyjęcia. Ale ku przestrodze reszcie - jest to główna droga znad Adriatyku czarnogórskiego do Europy środkowej i stoi tam mnóstwo podobnych im kasjerów. Niestety trzeba przestrzegać ograniczeń a zwłaszcza tych poza wszelkim terenem zabudowanym ( nie ma świadków ).
Przy samej drodze stanął onegdaj monastyr Moracza. Oczywiście wart jest postoju co bez pytania reszty zrobiłem. To już ostatni obiekt sakralny, który będziemy oglądać na tym wyjeździe. Można tu nie tylko obejrzeć zabudowania klasztorne i samą cerkiew z 1252 roku ale i odetchnąć od siedzenia w samochodzie. Z resztą jak w każdym innym monastyrze - cisza, spokój, zaduma to coś co się przydaje po roku intensywnej pracy w Polsce. Odetchnęliśmy i my więc dalej w drogę.
Nadszedł czas sjesty i przez przypadek znalazłem piękne miejsce na biwak. Łagodny zjazd, piękna zielona trawka oddzielona od drogi malinowym chruśniakiem, stół z ławkami w cieniu olszyny, potok płynący wśród drzew. Z auta wyjęliśmy nie tylko sprzęt do robienia kawy ale karimaty i podusie. Fajnie jest być na wakacjach i jeszcze fajniej mieć na nich czas. Czas na to co akurat sprawia największą przyjemność.
Gdy już podrzemaliśmy do woli pojechaliśmy niestety dalej szukać jakiegoś innego miejsca na nocleg ponieważ do tego miejsca przejechaliśmy zbyt małą odległość dzieląca nas od Guczy. Znaleźliśmy nad rzeką Tara pod wielką kratownicą po której jeździły pociągi budząc w niektórych z nas nocą upiorne sny...
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (10)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
mirka66
mirka66 - 2013-10-30 18:29
Fajne miejsce i okolica.
 
 
zwiedził 10% świata (20 państw)
Zasoby: 122 wpisy122 247 komentarzy247 2456 zdjęć2456 24 pliki multimedialne24
 
Moje podróżewięcej
27.10.2014 - 14.11.2014
 
 
16.01.2011 - 16.02.2011