Po czterech lotach dotarłem do celu - reszta już po ziemi.
A czemu cztery? Żeby było taniej. Są ze mną i tacy, którzy traktują tak tanie bilety jak lot w jedną stronę - byleby zostać dłużej.
Po godzinie piątej prosto z lotniska ruszyłem w trasę. W południe dotarłem już do Ica.